Patron szkoły

Janusz Korczak - zdjęcie portretowe

Stanisław Wyspiański

Dramatopisarz, poeta, inscenizator, twórca nowoczesnego teatru polskiego.

Był synem rzeźbiarza, którego pracownia znajdowała się u podnóża wzgórza wawelskiego z katedrą, pełną pamiątek dawnej świetności nieistniejącego państwa polskiego, i zamkiem królewskim, zmienionym wówczas na koszary, w których stacjonowało wojsko austriackie. Matka poety zmarła kiedy miał siedem lat. Od 1880 roku Wyspiański wychowywał się u bezdzietnych wujostwa Kazimierza i Joanny (Janiny) Stankiewiczów, traktowany jak ich własne dziecko. Stankiewiczowie należeli do wyższej warstwy mieszczaństwa, a ich dom uchodził za wysoce kulturalny. Dorastał w Krakowie, co w znacznej mierze ukształtowało jego sposób myślenia i wyobraźnię artystyczną. Uczył się w gimnazjum św. Anny. Wśród jego kolegów szkolnych było wiele osób, które później odegrały dużą rolę w życiu kulturalnym Krakowa, między innymi Józef Mehoffer, Lucjan Rydel, Stanisław Estreicher. Nauka w gimnazjum była dwujęzyczna, dzięki czemu Wyspiański otrzymał gruntowne wprowadzenie w język, literaturę i kulturę niemiecką. Klasyczne gimnazjum dawało też znakomitą wiedzę o antyku, odwołania do wątków antycznych staną się stale obecne w twórczości poety. Po maturze Wyspiański studiował malarstwo w Szkole Sztuk Pięknych u Jana Matejki. Zapisał się też na Wydział Filozoficzny Uniwersytetu Jagiellońskiego. Już jako student razem z kolegami pracował przy renowacji Kościoła Mariackiego, podczas wakacyjnych podróży po Galicji i Kielcczyźnie pomagał w inwentaryzowaniu i opisywaniu zabytków. Zaowocowało to odkryciem w Krużlowej na Podkarpaciu drewnianego posągu Matki Boskiej z XV wieku, znajdującego się obecnie w krakowskim Muzeum Narodowym (Madonna z Krużlowej). Wyspiański już od szkolnych lat fascynował się teatrem, mógł oglądać na krakowskiej scenie najwybitniejszych wówczas aktorów polskich, sam brał udział w przedstawieniach amatorskich. Studiując malarstwo, Wyspiański równocześnie próbował pisać drobne fragmenty liryczne, ale także scenki dramatyczne, często komentujące jego własne projekty plastyczne – na przykład komponując witraż dla katedry lwowskiej pisał Królową Polskiej Korony. Po latach, kiedy już jako dojrzały twórca projektował cykl (niezrealizowanych) witraży dla Katedry Wawelskiej, równocześnie pisał poematy poświęcone przedstawionym na nich postaciom historycznym.

W roku 1890 wyjechał za granicę przez Wiedeń, Wenecję, Padwę, Weronę, Mantuę, Mediolan, Como, Lucernę, Bazyleę do Paryża, gdzie zatrzymał się na jakiś czas, zwiedził katedrę w Saint-Denis. Wracał do Polski szlakiem najsłynniejszych katedr gotyckich – Chartres, Rouen, Amiens, Laon, Reims, Strasburg, dalej szlakiem katedr romańskich do Norymbergii. Potem jechał przez miasta niemieckie, gdzie w teatrach oglądał przedstawienia Goethego, Webera, Wagnera i Shakespeare’a. Z tej podróży wysyłał bardzo szczegółowe listy do przyjaciół (przede wszystkim do Lucjana Rydla), które razem z Notatnikiem z podróży po Francji miały stać się później materiałem dla przygotowywanej i nieopublikowanej rozprawy o wielkich katedrach francuskich. W maju 1891 przez Austrię i Szwajcarię wyjechał na dalsze studia do Paryża, gdzie nie przyjęty do École des Beaux Arts zaczął malować w jednej z paryskich pracowni, tak zwanej Akademii Colarossi. W tym mieście spędził z przerwami ponad trzy lata, ostatecznie wrócił do Krakowa we wrześniu 1894. Zachwycał się przedstawieniami Comédie Française, bywał też w innych teatrach. Tam, poza tym, że malował obrazy, zaczął pisać dramaty i libretta oper, podejmujące oglądane z perspektywy końca wieku zagadnienia historyczne bądź mitologiczne. Studia za granicą wprowadziły go w świat najnowszych prądów estetycznych (obejmujących także nowoczesne rozumienie sztuki użytkowej), dały znajomość różnorodnych estetyk europejskiego teatru, ale przede wszystkim przyczyniły się do odkrycia gotyku, fenomenu katedry jako dzieła pełnego, najdoskonalszego wyrazu swojej epoki. Od tej pory towarzyszy Wyspiańskiemu myśl o konieczności stworzenia właśnie takiego dzieła totalnego, które jak katedra gotycka zdołałoby ogarnąć całe doświadczenie historii i współczesności.

Wyspiański uprawiał bardzo różne dziedziny sztuki, realizowane z wielką odwagą i rozmachem – sporządzał plany renowacji zabytków, przede wszystkim Zamku Królewskiego na Wawelu, komponował polichromię i monumentalne witraże do krakowskiego kościoła Franciszkanów oraz opracowywał szatę graficzną skupiającego modernistycznych autorów literackiego pisma „Życie”, malował obrazy i projektował meble, pisał dramaty i przygotowywał plany scenografii dla Teatru Miejskiego w Krakowie. Pracował szybko i niezwykle intensywnie – jego bardzo różnorodna spuścizna powstawała zaledwie w ciągu kilkunastu lat twórczego życia; wiele planów plastycznych nie doczekało się realizacji, na scenę trafiła tylko część napisanych dramatów.

Jako dramatopisarz zadebiutował Warszawianką w listopadzie 1898 roku. Już w pierwszym dramacie można dostrzec całkowicie nowoczesne rozumienie wszystkich warstw spektaklu teatralnego, w szczególności precyzyjnie skomponowanej przestrzeni, gdzie wyrazistą funkcję dramaturgiczną pełnią okna umieszczone w tylnej ścianie i kierujące uwagę zarówno bohaterów dramatu, jak i widzów, na to, co dzieje się w głębi, poza sceną. Do tego przedstawienia autor stworzył oryginalną, utrzymaną w biało-czarno-złotej tonacji scenografię, której elementy – ustawiony w centrum klawikord i popiersie Napoleona – brały czynny udział w akcji. Tytułowa pieśń stała się lejtmotywem i jednym z głównych bohaterów utworu. We lwowskiej premierze, 2 lipca 1901, w roli Marii wystąpiła Helena Modrzejewska, która niespełna dwa lata później grała Laodamię w premierowym spektaklu Protesilasa i Laodamii, 25 kwietnia 1903 roku. Modrzejewskiej poświęcił Wyspiański, należące do najpiękniejszych i najważniejszych polskich wierszy, strofy o sztuce aktorskiej, zamieszczone w opublikowanym w 1905 roku Studium o «Hamlecie».

Dwa lata po premierze Warszawianki Wyspiański ukończył dramat o rzymskim legionie Adama Mickiewicza, zatytułowany Legion. Mimo prób nie udało się wystawić go na scenie, nie tylko ze względu na inscenizację zaprojektowaną z niespotykanym dotąd w Polsce rozmachem, ale też i z powodu zuchwałości zawartej w nim polemiki z romantyczną historiozofią. Ten dramat podejmuje z wielką siłą, stale obecny nie tylko w literackich dziełach Wyspiańskiego, problem dziedzictwa romantycznego mesjanizmu i kultu wieszczów, ciążącego na polskim życiu umysłowym i artystycznym przełomu XIX i XX wieku.

Najistotniejsze wątki podejmowane w dramatach najpełniejszy wyraz znalazły w Weselu, które było próbą odnowienia języka symbolicznego, jakim mówi się o problemach historii i o aktualnej sytuacji Polaków. Premiera odbyła się w Teatrze Miejskim w Krakowie 16 marca 1901 i od razu przyniosła twórcy ogromny rozgłos. Weselem włączał się Wyspiański w żywą rozmowę o roli sztuki w kształtowaniu zbiorowej wyobraźni. Dramat pokazywał gorzki obraz bezsiły społeczeństwa krępowanego potrójną niewolą – politycznego ucisku, bezwładu narodowej tradycji i nieufnego sceptycyzmu inteligencji. W tym przedstawieniu, po raz pierwszy w polskim teatrze na taką skalę, dekoracje w pełni precyzyjnie kształtowały obraz sceniczny, w którym istotną rolę odegrały wszystkie elementy plastyczne, a światło kreowało nastrój i napięcie dramatyczne. Wyspiański przygotował też oprawę muzyczną pełniącą istotną rolę dramaturgiczną. Finał spektaklu w całkowicie nowatorski sposób został pomyślany jako obraz komponowany bez słów, jedynie za pomocą ruchu i melodii. W Weselu zagrali najwybitniejsi aktorzy tamtego czasu, tworząc znakomite role. Dramat opublikowano w kwietniu 1901 (kolejne wydanie w lipcu), od razu stał się przedmiotem licznych analiz i dyskusji. 24 maja został wystawiony we Lwowie. Cenzura rosyjska nie dopuściła egzemplarzy sztuki do sprzedaży na terenie Królestwa Kongresowego, tym bardziej nie zgodziła się na jego wystawienie na scenie.

Po sukcesie Wesela powierzono Wyspiańskiemu opracowanie inscenizacji Dziadów Mickiewicza, których premiera odbyła 31 października 1901 roku. Było to pierwsze wystawienie dramatu w teatrze i pierwszy w historii polskiego teatru przykład twórczej inscenizacji dramatu romantycznego. Wyspiański dokonał samodzielnej adaptacji scenicznej utworu – w jedną całość połączył wszystkie części Mickiewiczowskiego dzieła, zaprojektował dla nich scalającą ramę kompozycyjną, zniwelował wątki mesjanistyczne, wydobył dramat głównego bohatera, którego grał Andrzej Mielewski, jeden z najlepszych aktorów młodego pokolenia, wcześniej Jasiek w Weselu. W grudniu Wyspiański opublikował swoje opracowanie tekstu pod tytułem Adama Mickiewicza Dziady sceny dramatyczne. Tak jak były grane w teatrze krakowskim dnia 31 października 1901.

Przez następne dwadzieścia lat w teatrach całej Polski grano dramat Mickiewicza w adaptacji Wyspiańskiego. Od tego przedstawienia można mówić i o narodzinach nowoczesnej inscenizacji.

Kolejnym wielkim dramatem Wyspiańskiego stało się Wyzwolenie, opublikowane w styczniu 1903 roku, autotematyczny dramat, którego bohaterem jest Konrad z inscenizacji Dziadów (w premierowym przedstawieniu 28 lutego grał go ten sam aktor – Andrzej Mielewski). Akcja rozgrywa się na scenie teatru krakowskiego, tematem jest rola i zadania sztuki teatru w kształtowaniu współczesnego społeczeństwa. Autor dramatu i inscenizacji zerwał tu z iluzją sceniczną obnażając mechanizm tworzenia spektaklu, pokazując nagą scenę, z której zdarto złudę dekoracji. Równocześnie jednak objawiał tragizm teatru, który nie jest wstanie wyrwać się z zaklętego kręgu gry i udawania.

7 maja 1903 roku odbyła się premiera Bolesława Śmiałego, dramatu sięgającego do początków kształtowania się polskiej państwowości, stawiającego pytania o to, co ukształtowało polską historię. Dla tego przedstawienia, które w symbolicznym skrócie pokazywało wydarzenia z XII wieku i późniejszą legendę, jaka wokół nich narosła, Wyspiański przygotował stylizowane na folklor krakowski i zakopiański dekoracje i monumentalizujące postacie bohaterów kostiumy. Problemowi konfliktu Bolesława Śmiałego ze Świętym Stanisławem poeta poświęcił jeszcze Skałkę opublikowaną w 1907 roku i nie wystawioną za jego życia. W lipcu 1903 według projektu Wyspiańskiego ukazało się dwujęzyczne wydanie Iliady, z jego ilustracjami, wersję polską opublikowano w parafrazie Juliusza Słowackiego. W grudniu ukończył Wyspiański dramat na temat nawiązujący do eposu Homera – Achilleis.

Dotkliwym ciosem dla Wyspiańskiego było niedopuszczenie go do prac przy restauracji Wawelu, który w 1904 roku opuściło wojsko austriackie. Efektem fascynacji Wawelem jako miejscem symbolicznym, skupiającym w sobie nie tylko istotę polskiej historii i kultury, ale też cywilizacji europejskiej, miejscem łączącym tradycje biblijne i antyczne, stał się profetyczny dramat Akropolis (1904) i opracowany wspólnie z architektem Stanisławem Ekielskim, zatytułowany Akropolis. Pomysł zabudowania Wawelu plan zagospodarowania wzgórza jako centrum duchowego, politycznego i kulturalnego Polaków. Kontrowersje wokół tego dramatu stały się przyczyną konfliktu poety z teatrem krakowskim, zakończonego zakazem wystawiania jego utworów. W 1904 ukazała się Noc listopadowa, ostatni z dramatów poświęconych powstaniu 1831 roku. W grudniu 1904 pod wpływem rozmów z aktorem, Kazimierzem Kamińskim, Wyspiański napisał Studium o Hamlecie, teoretyczną rozprawę o zadaniach sztuki teatru (druk 1905), w którą włączył fragmenty poetyckie będące dowodem fascynacji sztuką aktorską. W książce tej poeta zawarł przykład teatralnej lektury tekstu dramatycznego w konkretnej sytuacji społeczeństwa, w jakim przedstawienie powstaje, i drobiazgowych rozwiązań scenicznych.

Na początku 1905 Wyspiański stanął do konkursu na dzierżawę Teatru Miejskiego w Krakowie, opracował repertuar i plany inscenizacji, napisał też wtedy scenkę Śmierć Ofelii. Rada Miasta Krakowa odrzuciła jednak jego kandydaturę, dyrektorem teatru został Ludwik Solski. W maju 1905 Wyspiański został wybrany do Rady Miejskiej. Od września 1905 roku nastąpiło gwałtowne i postępujące pogorszenie stanu zdrowia poety. Pracował jeszcze nad rozpoczętymi wcześniej dramatami: Sędziowie (1907), Powrót Odysa (1907) i nad przekładem Cyda Corneille’a (1907). Od połowy 1906 roku przeniósł się do Węgrzec pod Krakowem. W ostatnich miesiącach życia pisał dramat Zygmunt August, którego poszczególne sceny publikował w czasopismach. W rękopisach pozostały fragmenty scen dramatycznych poświęconych postaciom historycznym.

     Doceniając ponad 40 – letnią działalność Leopolda Węgrzynowicza, w 1969 roku Szkoła Podstawowa w Dobrej przyjęła Jego imię, a 1988 roku szkole tej nadano sztandar, na którym widnieje podobizna Profesora. Ma też Leopold Węgrzynowicz swój rajd. W 2007 roku odbędzie się kolejny już, XXX jubileuszowy Ogólnopolski Rajd SKKT – PTTK nazwany imieniem Leopolda Węgrzynowicza. Wędrując, młodzież poznaje historię, zabytki, kulturę, zwyczaje , przyrodę, fotografuje – uczy się regionu i ojczyzny. W drodze na Łopień czy Mogielicę zagląda do Szkoły Podstawowej w Dobrej, w której jest miejsce poświęcone Leopoldowi Węgrzynowiczowi. Tam z portretu, swoim mądrym wzrokiem patrzy na młodzież, wciąż żywy w jej sercach, ten wspaniały człowiek. Młodzi turyści – krajoznawcy odwiedzają też cmentarz gdzie w cichej zadumie składają kwiaty na grobie „swojego nauczyciela”. Miejscem gdzie kierują się również wycieczki jest dom rodzinny Węgrzynowiczów, na ścianie którego w setną rocznicę urodzin Profesora, Towarzystwo Miłośników Ziemi Limanowskiej umieściło pamiątkową tablicę, w uznaniu dla dokumentowania kultury ludowej Beskidu Wyspowego. Rok po roku odbywają się liczne wycieczki i rajdy. Śladami Leopolda Węgrzynowicza beskidzkie szlaki wciąż wydeptywane są przez kolejne pokolenia, po to, by poznać i ukochać.